Witam juz dawno odwiedzam ta strone i bardzo  mocno wierze w znaczenie snów! Sama wiele razy przekonałam sie jak wiele mogą nam o jakis przyszłych wydarzeniach pod warunkiem ze potrafimy odpowiednio je rozuzmiec. Moje wiara w tzw. paranormalne zjawiska moze ma podłoze w mojej rodzinie w której nie brakuje ciotek które wróża z tarota i wujków interesujących sie zyciem pozagrobowym i potrafiącym oceniac ludzi na podstawie daty ich urodzenia.W mojej rodzinie miało miejsce bardzo duzo dziwnych historii, czasami nawet strasznych .Ostatnio np. w domu mojej cioci działy sie straszne rzeczy po smierci jej tesciowej, która chyba musiała byc opetana przez diabła co stwierdziło wielu specialistów. Ale nie o tym miałam pisac jesli chodzi o sny to zawsze jakies wazne wydarzenia w moim zyciu poprzedzane były róznymi snamy. Kiedy miałam powazny wypadek samochodowy pamietam ze w nocy sniła mi sie stara piwnica do której wchodziłam a tam gruzy waliły mi sie na głowe, pózniej widziałam starą spruchniała trumne własciwie trumienke. Po tym snie kiedy tata wyprowadzał samochód z garazu pamietam ze miałam dziwne przeczucie i nawet powiedziałam o tym mamie o tym moim snie. Myslałam o tym ze moze zdarzyc sie wypadek, pozniej jednak przestałam o tym sie zastranawiac gdyz miałam juz w zyciu dwa wypadki i pomyslałam ze tak czesto one sie nie zdarzają Z tego wypadku o mało nie zgnielismy wszystcy, nie bral w nim udzialu tylko mój młodszy brat który upierał sie aby zostac w domu rodzice chieli zeby jechal a ja mówiłam ze jesli chce to niech zostanie w domu teraz zastanawiam sie czy ta trumienka nie byla pzygotowana dla niego nikt nie wiem co stało by sie z nim gdyby z nami pojechal.

Kolejny dziwny sen był przed smiercią mojego dziadka, kiedy to byłam w jego pokoju a tam jakas dziwna kobieta rozkładała karty tarota i pokazała mi karte smierci. Wtedy byłam przekonana ze niedlugo dowiem sie o smierci mojej sąsiadki, była to juz stara kobieta i byłam przekonana ze ten sen dotyczył jej nie skojarzyłam tylko tego ze cała ta sytuacja działa sie w pokoju dziadka i to własnie o jego smierci dowiedziałam sie nastepnego dnia. 

Którejś nocy miłem dziwny sen. Sniło mi się że idę ze znajomymi i z siostrą do kościoła na pasterkę. Gdy przekroczyliśmy próg świątyni okazało się, że odbywa się tam czarna msza. Na kilku ołtarzach leżały siostry zakonne owinięte w białe płótna, a nad każdą z nich stała postać z nożem w dłoniach. Pamiętam, że spytałem się siostry o co tu chodzi, a ona ze spokojem na twarzy powiedziała: - "No co... Czarna msza..."  Wiem, że zacząłem wtedy uciekać. Miałem związane ręce i nogi. I pamiętam jeszcze jedno... Gonił mnie wampir o bardzo przekrwionych oczach. Nigdy nie zapomne jego wyrazu twarzy. Nie wiedziałem jak mam to interpretować, ale w około miesiąc po tym śnie spotkały mnie ogromne trudności w moim życiu.

Pamiętam jak opowiadała mi mama jak była mała co tez jej się przyśniły zęby i jednoczesnie mięso. Miała wtedy około 12 lat. Po tym śnie w krótkim czasie zmarła jej mamusia. Ja mam teraz 22 lata i często śnią mi sie zęby i mięso i kiedy jej o tym mówie bardzo sie denerwuje i boji sie przez jakiś czas. Nie pamietam zebym miał taką sytuacje ze na dniach ktoś mi choruje czy umiera, ale po jakimś czasie od snu z zębami zmarła mi babcia.